Na dysproporcje gęstości zaludnienia Danii, poza warunkami naturalnymi (lepsze warunki klimatyczne i osłona przed wiatrami zachodnimi w obniżeniach Bełtów i na wschodnich wybrzeżach), rzutują migracje wewnętrzne. Bardzo wcześnie, wraz z rozwojem głównych miejskich ośrodków handlowo-przemysłowych na wschodnich wybrzeżach, rozpoczęła się w całej Danii tzw. ucieczka na wybrzeża, która trwa jeszcze do dzisiaj. Miała ona od dawna decydujący wpływ na rozwój duńskich miast. Wyjątek stanowiła kolonizacja pustych wrzosowisk jutlandzkich, gdzie, po ich zaoraniu, ludność wzrosła w okresie 1860 – 1920 r. o 100 – 600%, w tym ludność miast o 300%. Migracje te odbywały się głównie kosztem słabo zagospodarowanych i słabo zainwestowanych komunikacyjnie obszarów Jutlandii i mniejszych wysp rolniczych. Po roku 1920 nasiliły się migracje ludności wiejskiej do miast uprzemysławianych. Również po ostatniej wojnie wystąpiły wyraźne migracje, głównie wiejskiej ludności, na obszary dynamicznego rozwoju gospodarczego. W rezultacie zaznaczyły się i trwają obecnie przypadki znacznego gospodarczego i społecznego osłabiania niektórych obszarów wiejskich w wyniku ucieczki ludności.